Twórczość nastolatków

Chelsea

Hej. Witam Was bardzo serdecznie.
No tak, ciężko jest pisać o sobie, o wiele łatwiej przychodzi mi opisywanie innych postaci (np. bohaterów moich fanfic'ów o tematyce "Harry Potter").
Platynowa blondynka średniego wzrostu, o banalnie szaro-niebieskich oczach urodziła się w Dniu Świętego Patryka, rocznicy powstania listopadowego oraz styczniowego. W tym też dniu, niespełna sto osiemdziesiąt osiem lat wcześniej Napoleon Bonaparte został królem Italii. Dzień moich urodzin to także piąta rocznica, kiedy wojsko irackie dokonało przy pomocy broni chemicznej masakry pięciu tysięcy mieszkańców kurdyjskiego miasta Halabdża.
Więc jakiż to dzień? Siedemnasty marca, moi mili. Smile

Banalny, zwykły, szary, rozmokły od topniejących śniegów, siedemnasty marca.
Ale ja lubię ten dzień, bowiem w nim zima przeplata się z wiosną, biel śniegu miesza się z brązem błota i zielenią traw.
Zodiakalna Ryba (więc co się z tym wiąże: romantyczka), wielka fanka piłki nożnej (Chelsea Londyn -> stąd też moja ksywka Smile

), z pasją oddaje się germanistyce, interesuje się też historią pierwszej połowy dwudziestego wieku (w szczególności II wojna światowa oraz jej psychologia). Kocha Unię Europejską i tematy z nią powiązane (mam nawet odznakę „Europejskiej Debaty Dyskusyjnej”); nie wyobraża sobie życia bez polskiej polityki i oglądania na TVP3 obrad Sejmu i Senatu.
Spokojna, aczkolwiek roześmiana i wesoła; nie lubi dyskotek, woli czytać książki. Czasem – owszem – zdarza się jej przekląć siarczyście w duchu. Lubiana i szanowana na forum klasy.
Nieco roztargniona, z pośpiechu robi dużo literówek, za co potem przeklina się w duchu, czytając swe komentarze, które wysłała innym.
Kocha wszystko, co związane z Harry'm Potterem, ma za sobą pisanie ponad dwunastu takowych fanfic'ów, ale żadnego z nich nie skończyła. Obecnie prowadzi jeden, a w jej blond główce powstaje pomysł na nowy "hit" z bliźniakami Weasley w roli głównej.
W wolnych chwilach słucha muzyki oraz przetrząsa Internet (w szczególności mylog.pl) w poszukiwaniu jakichś ciekawych fanfic'ów o tematyce typowo potterowskiej.
Ma motto, którego uparcie się trzyma, zwłaszcza, gdy przychodzi po raz kolejny wcielać się w rolę klasowego psychologa i pocieszać koleżanki oraz kolegów, a mianowicie: "Życie jest piękne".
Zauroczona w Sebastianie Świderskim i w napastnikiu Chelsea Londyn, imieniem Didier Drogba.
Jej ulubione piosenki to : Eels "I Need Some Sleep" i Ana Johnsson "We are".
Na przekór wszystkim, na potrzebę buntu, zamiast dołować się i płakać, idzie do przodu, z uśmiechem.
Ceni sobie szczerość; momentami woli szczerą krytykę, aniżeli słodkie, pełne „KiSsÓw KoMeNtaRzE”.
Ma słabość do typowo "mądrych", czasem staropolskich słów: " iż, aczkolwiek, domniemany, takowy, rzekomy, czynnik, ów, owa, gdyż" itp.

A teraz chwyta długimi, zgrabnymi palcami - którymi mogłaby poszczycić się każda pianistka - rączkę od swej niedużej, popielatej walizy i wychodzi z pokoju. Bałtyk czeka.
"You just gotta let it go..."
Pozdrawiam Was przeserdecznie.